Opowiadając o Kerali, nie sposób pominąć tematu tutejszego jedzenia, które jest wyśmienite. Jednym z ulubionych miejsc, w których jadamy, jest restauracja Fusion Bay w Fort Kochi, tuż obok bazyliki Santa Cruz. Tutaj tradycyjna kuchnia keralska łączy się wspaniale z daniami, które napłynęły wraz z kolonizacją… prawdziwa fuzja smaków! To tutaj uczę się gotowania keralskich specjałów. Beni – szef w/w restauracji to prawdziwy mistrz w swoim fachu…
Poniżej poznane przepisy naszych ulubionych dań.
Smacznego!
Mleko kokosowe | Krewetki w sosie z dynią | ||
Przekrawamy kokos na pół, obstukujemy jego twardą skórę, by spowodować pęknięcia, po czym obieramy wydłubując białe fragmenty. Po starciu kopra na wiórki, nasączyć go wodą i utrzeć w blenderze.
Można dodać więcej wody, tak by miało konsystencję gęstej pasty. Powstałe w paście mleko odcisnąć przez szmatkę (mleko pierwsze – I). Czynność powtórzyć, co da nam mleko kokosowe o bardziej wodnistej konsystencji (mleko drugie – II). Mleko można przechowywać w lodówce i użyć w razie potrzeby do sosów, zup…
-jest dodatkiem do większości keralskich dań, więc warto ją wcześniej przygotować i przechowywać w lodówce lub zamrażalniku.
Składniki:
Duża garść czosnku (20/30 ząbków)
Kawałek imbiru (2x2cm)
2 ziarenka kardamonu (oddzielić od skórki)
2 goździki
1 pałeczka cynamonu – ok. 2 cm
1 ziarno kuminu (kmin indyjski)
2 łyżki oleju
1 łyżeczka vinegar (octu winnego)
W wersji na ostro można dodać suche nasiona czerwonych papryczek chili.
Wszystkie składniki zmielić drobno. Powstaje pasta, którą można dodawać do wielu dań, marynat do mięsa, ryb, krewetek…
Pastę można zamrozić oraz przechowywać w lodówce, gdzie zachowa świeżość nawet do miesiąca.
Ciekawostka:
• Po dodaniu soli i pieprzu świetnie się sprawdza, jako marynata na grilla do mięs, ryb lub krewetek
• Po dodaniu do pasty 1 łyżeczki gorczycy oraz dokładnym zmieleniu, powstaje marynata do potrawy o nazwie White Vindali (np. krewetki, ryba, kurczak White Vindali),
Jeśli dodamy jeszcze 1 łyżkę sproszkowanego chili, mamy gotową marynatę Red Vindali
– wszystko to również marynaty na potrawy z grilla
VINDALI – to danie portugalskie, które przybyło do Kerali wraz z kolonizatorami (z j. portugalskiego: vinda – wino, ali – czosnek)
Krewetki Marynowane z szalotkami i kokosem
4-6 dużych krewetek (uwaga! krewetki można zastąpić kurczakiem lub rybą)
1 łyżeczka pasty imbirowo – czosnkowej
2 łyżki oleju słonecznikowego
2 goździki
Papryczki chili
Kokos pokrojony w drobne kawałki
Łyżeczka startego / zmielonego imbiru
Łyżeczka zmielonego/ startego czosnku
12-15 Cebulki szalotki
Mleko kokosowe – 3 łyżki
Nasiona kminu indyjskiego
Limonka
Uprażona cebula – pokrojona na drobne paseczki i smażona aż osiągnie kolor brązowo-złocisty
Krewetki wymieszać z pastą imbirowo-czosnkową i odstawić (można to zrobić wcześniej i pozostawić w marynacie na dłużej).
Na patelni rozgrzać olej, dodać goździki, chily, kokos w kawałeczkach, czosnek i imbir oraz szalotki.
Gdy przyprawy chwilę się podsmażą, a szalotki przyrumienią, dodać krewetki w paście, szczyptę soli, nasiona kuminu. Po chwili podlać wodą i dodać odrobinę soku z limonki.
Po dwóch minutach gotowania odsączyć olej i składniki przełożyć na czystą patelnię. Dodać 3 łyżki mleka kokosowego, uprażoną cebulę oraz liście curry.
Chwilę mieszać, skropić odrobiną soku z limonki. Przełożyć na półmisek, przyozdobić i gotowe!
Składniki:
4-6 dużych krewetek
Pół cebuli pokrojonej w piórka
Olej słonecznikowy
Szczypta soli
Pół łyżeczki zmielonego imbiru
Pół łyżeczki zmielonego czosnku
Pasta czosnkowo – imbirowa
Łyżeczka mąki
Łyżeczka kurkumy
1 szklanka mleka kokosowego
2 kubki dyni pokrojonej w małe kawałki (wielkość wedle uznania)
6/8 liści curry
Cebulę podsmażyć na patelni z olejem, dodać szczyptę soli, czosnek i imbir.
Gdy cebula zmięknie dodać pastę czosnkowo-imbirową, mąkę i kurkumę. Dodać pół szklanki mleka kokosowego (II) (wodnistego- można je również zastąpić wodą) oraz dynię.
Gotować w wywarze ok. 5 minut. Dodać liście curry (*aby zaostrzyć smak można teraz dodać zieloną papryczkę chili).
Do gotującego wywaru z dynią wrzucić krewetki i gotować 2-3 min. Na koniec dodać mleko kokosowe (I). Gotować jeszcze chwilkę. Smacznego!
*(Alternatywnie można ten przepis wykorzystać do przyrządzenia kurczaka. Kawałki kurczaka oprószyć solą i pieprzem i chwilę podsmażyć na patelni, by mięso się ścięło)
Bakłażan pokrojony w grubą kostkę
Olej słonecznikowy
Pół łyżeczki nasion kminu indyjskiego
Łyżeczka startego czosnku
Szczypta lub dwie soli
Mleko kokosowe
Liście curry
3 łyżki jogurtu
8 szalotek – pokrojonych w drobne paski
Bakłażan usmażyć w kostkach na głębokim oleju.
Po wyjęciu z oleju odsączyć olej ręcznikiem papierowym.
Osobno usmażyć szalotki na odrobinie oleju, dodać nasiona kminu, czosnek, sól, mleko kokosowe. Dodać bakłażan, rozgniecione w palcach liście curry i dusić jeszcze chwilę. Wymieszać z jogurtem. Danie można podawać na ciepło lub schłodzone.
Kubek ryżu basmati
Ghee (masło do smażenia) – można zastąpić masłem z odrobiną oleju
1 łyżeczka gorczycy
Pół łyżeczki nasion kuminu
Poł łyżeczki kozieradki
Orzechy nerkowca
Czerwone suszone papryczki chili (w całości)
Liście curry
Cebula
Łyżeczka zmielonego imbiru
Dwa plastry limonki
1 łyżka kurkumy
Sok z jednej limonki
½ łyżeczki Asafoetida (przyprawa w Polsce nazywana czarcim łajnem lub smrodzieńcem)
Ryż wypłukać kilkakrotnie, odsączyć i dodać wodę w proporcji 1 ryżu do 1,20 wody, dodać odrobinę oleju i szczyptę soli, doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować 10 min. Wyłączyć i pozostawić w zamknięciu kilka minut.
Gorczycę wrzucić na rozgrzany tłuszcz. Gdy nasiona zaczną ‘strzelać’ dodać kmin, kozieradkę, orzechy, chili, liście curry (rozgniecione uprzednio), cebulę, imbir, plastry limonki oraz kurkumę.
Podsmażyć jeszcze chwilkę i dodać ugotowany ryż basmati. Dodać sok z limonki i oprószyć asafoetida.
2 kubki okry pokrojone w kawałki (1-2 cm) (w języku polskim inaczej ketmia jadalna!)
1 łyżka startego czosnku
½ łyżeczki nasion kminu indyjskiego
Szczypta kurkumy
Olej słonecznikowy
Łyżeczka pieprzu
Okrę usmażyć kilka minut na głębokim oleju. Po wyjęciu odsączyć. Czosnek i kmin podsmażyć na oleju, dodać okrę, szczyptę kurkumy oraz pieprz.
Dodać sól, uprażoną cebulkę i liście curry.
Naleśniki z nadzieniem kokosowym
Ciasto:
Kubek mąki pszennej (najlepiej nadaje się hinduska Maida)
1 jajko
Szczypta soli
1 łyżeczka masła
1 kardamon
Szklanka wody
1 łyżeczka cukru
Kardamon w proszku
Nadzienie: starty kokos, miód, rodzynki, orzeszki nerkowca, kardamon lub cynamon
Składniki do ciasta połączyć w blenderze i zmiksować.
W razie zbyt gęstej konsystencji dodać odrobinę wody. Naleśniki smażyć na nieprzywierającej patelni bez tłuszczu i tylko z jednej strony. Ciasto musi być rzadkie, by naleśniki były cieniutkie.
Rodzynki i orzechy podsmażyć na patelni. Na starty kokos dodać miód (lub cukier). Dodać rodzynki i orzechy oraz nasionka kardamonu / cynamonu. Jeśli nadzienie jest z cukrem, podlać odrobiną gorącego tłuszczu z orzechów, by cukier się skarmelizował. Wymieszać.
Nadzienie rozkładać na naleśnikach i zawijać.
I na zakończenie już niestety bez zdjęć…
Ryba Moli
Filet z dowolnej ryby
Sól i kurkuma
Olej słonecznikowy
Szczypta soli
Pół łyżeczki zmielonego imbiru
Pół łyżeczki zmielonego czosnku
Pasta czosnkowo – imbirowa
Łyżeczka mąki
Łyżeczka kurkumy
Dwa ziemniaki
½ łyżeczki octu winegret
Pomidor
1 szklanka mleka kokosowego
Rybę obtoczyć w oleju, oprószyć solą i kurkumą oraz obsmażyć na patelni.
Cebulę podsmażyć na odrobinie oleju, dodać szczyptę soli, czosnek i imbir. Gdy cebula zmięknie, dodać pastę czosnkowo- imbirową, mąkę i kurkumę. Całość podlać szklanką wody. Dodać ziemniaki. Gdy ziemniaki zmiękną dodać ocet, rybę i mleko kokosowe. Danie przyozdobić pomidorem.
Gosia, boskie przepisy Uskutecznię co niektóre u nas w Moskwie. Pozdrawiamy z Miszką
Wspaniale. Koniecznie daj znać, jak wyszło i wszelkie rady mile widziane. Mamy nadzieję, że mieliście delikatne lądowanie w codzienne sprawy po powrocie. pozdrawiamy!
cudownie inspirujace! koniecznie do wykorzystania. Buziaki i dziekujemy, cudownie jest czytać i musze powiedziec to głośno kochana PISZESZ BARDZO INTERESUJĄCO I MAM PROBLEMY Z ODERWANIEM SIE. Znasz mnie, jak już mowie( piszę) to prawdę. Kocham i sciskam