Pagan
II
Polska wycieczka na Puppę czyli Mount Popa.
View Point, miejsce, w którym znajdujemy jednyny w Pagan ‘tańszy’ nocleg ($15 za dwuosobowy pokój) niespodziewanie dla nas staje się miejscem spotkań Polaków. Niespodziewanie gdyż podczas całej naszej dotychaczasowej podróży spotkaliśmy zaledwie jedną polską parę – Kingę i Sergiusza w Dharamshala. Tak więc przez osiem miesięcy, aż do przyjazdu do Birmy, prawie nie mieliśmy sposobności rozmawiać z innymi w ojczystym języku. A tu proszę… Małgosia i Radek przedstawiają nam znajomą Mariolę, która podczas swych podróży objechała już niezły kawał świata, co bardzo ciekawie dokumentuje na blogu emerytka w podróży. Polecamy!
Pełna energii od kilku dni niestrudzenie objeżdża rowerem okolice Pagan i to właśnie ona organizuje naszą polską wyprawę na Mount Popa. Uwielbiam przyglądać się temu, jak Mariola komunikuje się z Birmańczykami używając najzwyczajniej w świecie języka polskiego! I wiecie co? To działa!
W ostatniej chwili do wycieczki przyłącza się też Dylan, weterynarz z Londynu.
Gotowi i zapakowani do samochodu ruszamy w drogę. Puppa, czyli góra będąca wygasłym wulkanem, to klasztor buddyjski i święte miejsce pielgrzymek oddalone od Pagan o niewiele ponad 50 km. Wejście na górę okazuje się łatwe, wymaga pokonania zaledwie 777 zadaszonych schodów.
W drodze na górę pojawiają się małpie rodziny i przyglądają się nam dokładnie, szukając czegoś do przekąszenia. Patrzę się z niedowierzaniem, jak sprawnie odwijają papierowe różki zawierające ziarna, orzechy lub inne sprzedawane tu przekąski. Trzeba jednak uważać, gdyż spoufalają się niemożliwie, chwytając za ubrania i wyrywając jedzenie. Gdy z Gosią kupujemy kiść banaów, jedna z małp błyskawicznie nam ją porywa i po owocach ani śladu.
Na szczycie piękny widok na równinę i góry w oddali. Wyłania się też jezioro. Zawsze uwielbiałam otwarte przestrzenie.
Postanawiamy zaczekać na zachód słońca…
Zdjęcie użyte na stronie głównej jako okładka do niniejszego wpisu ‘Puppa’ nie jest mojego autorstwa. Zostało pobrane ze strony: http://myanmartravel.org/