IMG_4685Terakotowa Armia – największe znalezisko w Chinach w XX w.

Terakotowa Armia stanowi zaledwie część wielkiego grobowca Pierwszego Cesarza Chin, który miał być jego królestwem po śmierci. Budowę pośmiertnego pałacu zaczął planować, gdy tylko zasiadł na tronie, mając 13 lat, a wielkie przedsięwzięcie zabrało mu 38 lat! Gdy umarł w roku 210 p.n.e., podobno wraz z nim pochowano żywcem tysiące przymusowych budowniczych, by tajemnica o podziemnym cesarstwie nie ujrzała światła dziennego. IMG_4723-001
Wielki grobowiec przez wiele stuleci leżał ukryty pod ziemią aż do dnia, gdy w 1974 roku natrafili na niego lokalni chłopi kopiący studnie w okolicy wsi Xiyang. Natrafili na coś twardego, niczym garnek… okazało się, że to głowa figury jednego z żołnierzy. Po nim był kolejny.. i kolejny, kolejny…

Niezwykłe rzeźby cesarskiej armii, przedstawiające gliniane figury naturalnej wielkości mężczyzn ustawionych w szyku bojowym, powstały dwieście lat przed naszą erą. Mnie najbardziej zdumiewa fakt, że każdy wojownik ma indywidualne rysy twarzy i uczesanie.

Do dziś odkopano 7000 żołnierzy, w tym oficerów i żołnierzy uzbrojonych w dzidy i miecze, są też rydwany konne. A wszystko to, to zaledwie mała część znaleziska. Aby odkryć całość trzeba by przesiedlić 12 wiosek i kilka fabryk – tak potężny obszar zajmuje pośmiertny pałac szalonego cesarza!

IMG_4686
IMG_4705-001

W 1980 roku odkryto również dwie repliki rydwanów konnych wraz z końmi i woźnicami, które przypominają te, na których przemieszczał się Qin Shi Huangdi.

IMG_4753

Wciąż nie znaleziono jednak samej trumny z prochami. Istnieje hipoteza, jakoby cesarz pochowany został zupełnie gdzie indziej, a odnaleziony pałac miał służyć odwróceniu uwagi. Kto wie, gdzie leży prawda… Być może szaleniec odnalazł magiczny eliksir i śmieje się teraz z bezowocnych poszukiwań.
Może spaceruje tuż obok nas, towarzyszy nam w zwiedzaniu, podziwiając swoje dzieło. Trzeba przyznać, że armia robi wrażenie. Już na dzień dzisiejszy wydaje się potężna, a jeśli pomyśleć, ile jest jeszcze pod ziemią. Aż ciężko uwierzyć w to odkrycie!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*
*
Website

*